OKNA !!!! - nareszcie
Dzisiaj pomimo przeraźliwego wiatru i na szczęście bez deszczu przyjechali Panowie z Oknoplastu wstawić nam wreszcie oczekiwane okna. O rany jak zaraz się zacisznie w domu zrobiło. Wiatr hulał zwłaszcza w salonie, gdzie było dużo otwartych miejsc - okna tarasowe i 5 okien w jadalni. Normalnie sie wzruszyłam dzisiaj jak już je osadzili. Pomału zaczyna to dom przypominać. Mój własny...wymarzony.... Okna bardzo mi się podobają, chociaż może na zdjęciach niewiele widac, bo póki co jeszcze poobklejane są taśmą. Drzwi wejściowych jeszcze nie wstawiamy. Na razie zostaną "przejściówki" zrobione przez mojego kuzyna i męża, bo szkoda żeby przypadkiem ktos uszkodził. Jak najgorsze prace już sie zrobi - wtedy wstawimy drzwi.
Jutro mamy spotkanie z elektrykiem żeby ustalic szczegóły, bo wchodzi już po niedzieli robić instalację. W międzyczasie wejdzie fachowiec od instalacji wod-kan i co, a w połowie miesiąca polecą juz z tynkami. Robimy prawdopodobnie gipsowe.
Mój mężuś też dzisiaj już zaczął układac watę na poddaszu. Tak sie zawziął, że hoho ...
Plany przeprowadzki mamy na sierpień/wrzesień. Póki co w zasadzie wszystko idzie zgodnie z planem - zobaczymy co będzie dalej i czy nasze plany będa miały odbicie w rzeczywistości. Pozyjemy- zobaczymy....
W ubiegła niedziele pozamiataliśmy całą chałupę więc wybaczcie, ale moją łazienkę też tu wrzucę, bo to moje oczko w głowie - jak i jadalnia ...
I duuuuuużo fotek teraz na deser ;-)
Nasza sypialnia....
Pokój naszej Oliwki.....
Nasza jadalnia....
Rzut na kuchnię z jadalnią od strony skrytki...
Drzwi tarasowe w salonie. Prawe skrzydło zrobiliśmy na stałe - otwieraja się tylko dwa pierwsze. A ja już mam kupione zasłonki do salonu...Oczywiście pomarańczowe, bo taki ma być wypoczynek....;-)
Sorki moja łazienka ... i miejsce na dużą okrągłą wannę....nie mogłam sie powstrzymać....Pokażę Wam jutro płytki jakie do niej wybrałam....
Brama garażowa od środka....
Zaczęta robótka ocieplania poddasza przez mojego mężusia....
jeszcze pralnia i kotłownia...
i ostatni rzut oka na całokształt z zewnątrz....
No. To nadrobiłam zaległości....