Niech się mury pną do góry.....
Dzisiaj pojechałam zrobić inspekcję na działce. Byłam teraz w delegacji 3 dni i trzeba było rzucić pańskim okiem co sie dzieje. I tak. W poniedziałek wykopali rowy pod fundamenty i zostały uzbrojone, we wtorek o 13 przyjechała grucha zalewać fundamenty, a od wczoraj są już murowane bloczki. Dzisiaj rozmawiałam z majstrem i powiedział, że w środę będzie zakończony stan "0". Ekipa 6-cio osobowa to wszystko jakos idzie. W środę przyjedzie bank na kontrolę i zaraz potem dalej jazda ze scianami.
Nasza mała inwestorka oczywiście też dokonuje osobiście każdorazowo inspekcji. Dopóki w domu tylko rozmawialiśmy o budowie zupełnie jej to nie brało, ale od momentu jak zaczęło sie cos dziać sama sie cieszy i za każdym razem jedzie oglądać.
Byle jak najdłużej dopisywała pogoda.... Następne wieści już wkrótce ;-)