płytki w garażu i motylki... ;-)
A wrzucę tu malutkie co nieco. Dzisiaj zaczęli nam układac płytki w garażu. Mamy takie same jak w korytarzu, tzn. Segreto brown i beige z Paradyża + wzorek , bo mieliśmy trochę tego po kątach. Wyszedł taki fajny sobie wzorek. ...Jak mąz albo ja wrócimy po piwku to nie będzie problemu z trafieniem do garazu hihi . (oczywiście żadne z nas nigdy nie wsiada z procentami za kółko, ale tak mi jakos wpadło do głowy - mały żarcik sytuacyjny ).
Kurczę niewyraźne zdjęcie mi wyszło, ale mniej więcej wygląda to tak...
Jak będzie skończone to zrobie lepszą fotkę.
Mój mężuś pomalował salon - została mu jeszcze jednak ściana. Na zdjęciach może za bardzo tego nie widać, ale ściany mamy w dwóch kolorach - Nobiles jesień orzechowa i ciemniejsza korzenna. Może przy ogólnym wystroju będzie to widać...
W salonie stoją juz sofy we folii (j/w) i czekają na swoją kolej. To już lada chwila.... jupiiii. A widac juz też plafon w salonie. Jutro będę wieszać na nim te kryształy. Ciekawe czy będzie wyglądał tak ładnie jak na zdjęciu z internetu, które wstawiałam jakis czas temu.
A nasza Oliwcia dekorowała sobie dzisiaj skosy w swoim pokoju motylkami. No, musze przyznac, że fajnie to wyszło. Odfruwające w siną dal motylki...
No, to na dzien dzisiejszy by było na tyle. Jutro chciałabym też już nakleić sobie w kuchni moją zielona naklejeczkę na ścianie przy wyspie, bo mój elektryk dzisiaj montował oświetlenie nad wyspą.
To pewnie do juterka ...